niedziela, 25 lutego 2018

Jazz ? Tak, oczywiście ! - Prolog

   Od pewnego czasu zauważyłem, że jazz w moich preferencjach muzycznych stał się trochę mniej istony na rzecz innych odłamów muzyki. Zawsze starałem się czegoś z tego gatunku posłuchać, chociażby radia okroju Radio Swiss Jazz albo oprzeć się na znanych, dość oklepanych już wykonawcach. Ale odkrywaniem nie mógłbym tego nazwać w ani jednym calu. Na szczęście ostatnimi czasy, zauważalny jest trend popularyzatorski, który chce jazz upowszechnić wśród szerszego grona odbiorców. Nie chcąc być bardzo ogólnikowym w tej kwestii, bardzo cieszy mnie fakt propagowania jazzu przez sieć Empik, która stworzyła całą serię płyt z najbardziej sztandarowymi utworami, standardami należącymi do największych ikon - przedstawicieli tego otóż gatunku. Mamy tam szeroki wachlarz artystów zagranicznych (Davis, Coltrane, Armstrong) , jak również polskich (Komeda, Śmietana, czy Namysłowski), zgodnie z porzekadłem: "Cudze chwalicie, a swego nie znacie".

    Prawdopodobnie ta akcja, ale również inne bodźce spowodowały moją chęć do głębszego odkrycia niezbadanych jeszcze przeze mnie ścieżek Jazzu. A jest ich wiele i stąd mój pomysł na rozpoczęcie pewnego rodzaju serii, w której postaram się poruszyć dorobek znanych jazzmanów, chociaż nie ukrywam, że bardziej mojemu odkrywaniu będzie sprzyjać skłonienie się w sferę twórców niezależnych.
   
    Jedno jest pewne - tą serię traktuję jako luźny pomysł, który będzie ewoluować często w trakcie zamieszczania następnych wpisów. Na pewno nie chciałbym skłaniać się w pisanie biografii twórców i wypisywania ich całego dorobku płytowego. Zdecydowanie chę postawić na analizę najbardziej udanych, uznanych, godnych polecenia albumów twórców jazzowych. Analizowania tego pod kątem własnych odczuć, jak również oparcie się pod względem merytorycznym, którym są chociażby książki, czy artykuły prawiące o tematyce z jazzowej. Myślę, że takie połączenie nada większego obiektywizmu do tej serii.


    Mam nadzieję, że ta seria pozostanie na długi czas i spowoduje choćby w małym stopniu rozpropagowanie tak ciekawego, nieodkrytego, nieobliczalnego wręcz gatunku jakim jest jazz :).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz